W ŻÓŁWIM TEMPIE !!!
Jakoś mi się wydaje że teraz prace się tak ciągną. Że od momentu zalania deki (2 tygodnie temu) strasznie wolno idą prace.
Już mieli zaczynać z dachem w środę i z niecierpliwością czekałam na pierwsze efekty, a tu nic. Wiem że się przygotowują,, robią szczytówki, jakieś sznurki rozciągają.
Dzisiaj pomimo święta podobno też robią i jutro też ponieważ coś tam mają do zalania a pogoda niestety nie jest wieczna i temperatury spadają, więc chcą się uwinąć.
Wczoraj urwałam się z pracy, bo musieliśmy im powiedzieć jak pójdą ścianki działowe bo trochę pozmienialiśmy. Zmarzłam okropnie, bo zimno już u nas, a na górze strasznie wiało. Ale ścianki ustalone, mam nadzieję że zrobią wg ustaleń
No i nasza więźba impregnowana próżniowo