Wczoraj z mężem wybraliśmy się do merketu LM (żeby zostać bohaterem w naszym domku - ale to później) po wąż ogrodowy i beczkę na wodę. Ale ja jak to kobieta od razu poszłam szukać inspiracji w wyposażeniu naszego domku. I o dziwo moja połówka poszła ze mną.
Po obejżeniu wszystkich łazienkowych rzeczy stanęłam obok a raczej pod lampami i .... zakochałam się. Teraz w naszym mieszkaniu są przeważnie halogeny ale dochodzimy do wniosku że kilka lam w naszym nowym domku musi być. Jak ją zobaczyłam od razu znalazłam na nią miejsce - na klatce schodowej.
A to właśnie obiekt moich (i o dziwo mąża) westchnień...
Ale niestety jak zobaczyłam cenę to pozostało tylko zauroczenie, ale na allegro znalazłam podobną kształtem i nawet trochę dłuższą ( 260 cm) i o wiele, wiele, tańszą ...
a, beczki i węża nie kupiliśmy