PREZENT NA MIKOŁAJA !!!
Pracowity piątek !!!
Wczoraj znowu zrobiłam sobie wagary , dzieci odprawione do szkoły i do przedszkola, a ja zabrałam mamę i pojechałyśmy na budowę. Oczywiście miotły poszły w ruch. Zaczęłyśmy od góry, a było co sprzątać. Nasza ekipa ma małą przerwę to nikt nam nie przeszadzał. My sprzątałyśmy, mój tata obrabiał okna a mój mąż przygotowywał się do robienia prądu.
Także po wczorajszym dniu góra pięknie wysprzątana i część dołu. Ale pięknie się teraz zrobiło Jak zawszy chodzę późno spać tak wczoraj po 21-ej już spałam.
Dzisiaj rano mój mąż pojechał z tatą na budowę a ja musiałam teściowej upiec sernik na imieniy (Barbara), jak był skończony pojechałam za nimi.
A tu niespodzianka .... Drzwi wejściowe zamontowane. Nic nie wiedziałam że to dzisiaj (nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia tymczasowych drzwi) a mąż mi mówi że chciał mi zrobić prezent Mikołajkowy. No i nie ukrywam że udał się Kocham cię skarbie.
No i dzisiaj zaczęła się walka z prądem :) Pierwszy pokój zrobiony.
od wewnątrz
z zewnątrz
niestety rusztowanie jeszcze nie ściągnięte :(