Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: Dach blacha Ruukki Vintage, wkręty farmerskie, blacha płaska, gąsiory
Koszt: 10533 zł
Dzisiaj byliśmy w firmie zamówić nasz wymarzony dach.
Wczoraj Pan nam przeliczył ponownie dach (podnieśliśmy ściankę kolankową) i podał ostateczną wycenę.
Dach miał być w przyszłym tygodniu, ale jak się okazało ten typ blachy jest sprowadzany z Finlandii i będzie za trzy tygodnie. Dla nas ok, bo nawet jak będzie jakaś obsuwa to zdążymy.
Wycena blachy to 10300 zł.
A dla przypomnienia i dla tych którzy nie czytają mojego bloga .... RUUKKI VINTAGE
A, i zamówiliśmy komin Schiedla.
W naszym projekcie zapotrzebowanie CO mamy 8 kW. A mi się podoba kominek "Mila" z kratki.pl który ma 16 kW a w wersji z PW aż 24. Jeszcze nie wiemy czy będziemy robić PW ale nawet gdyby nie, to ten mniejszy ma dwa razy tyle mocy co zapotrzebowanie naszego domku.
Zastanawiam się nad tym czy mogę założyć taki kominek i czy nie będzie problemów przy odbiorze przez kominiarza. Co prawda powietrze będzie brane z zewnątrz.
http://www.youtube.com/watch?v=m7vkMcR-pjE
Jak w tytule napisałam związany on jest z roletami zewnętrznymi.
Zdecydowaliśmy się że chcemy założyć rolety, ale ci co już je mają wiedzą że trzeba zostawić odpowiednio dużo miejsca na skrzynkę. Wszystko ok, ale niestety nasz kierownik budowy nie zgadza się ponieważ trzeba by było wyciąć w nadprożu coś na kształt litery "L" i mocno by to osłabiło konstrukcję. Wiem że to chodzi o bezpoieczeństwo.
Ale nikt nigdzie nigdy nie mówił że jak się chce rolety to trzeba przy wszelkich zmianach w procesie adaptacji i zmian projektu już wiedzieć czy takowe chcemy.
Dzwoniłam do "Archonu" i też potwierdzili że należałoby zmienić to w projekcie lub podnieść budynek o 1 pustak, a to się wiąże ze zmianą w PNB.
No i moje marzenia o roletach poszły się walić
Muszę teraz znaleźć jakąś alternatywę, bo największe okno mamy na południe. Macie jakieś pomysły? Nie chcę rolet z puszkami na zewnątrz ani rolet materiałowych.
Nie wiem czy się cieszyć czy błagać Pana Boga o piękną pogodę.
Właśnie dostaliśmy zaliczkę za mieszkanie.
Termin wyprowadzki ................... 31 MARZEC !!!
Mój kochany małżonek mówi "damy radę" (jak zawsze był pesymistą a ja optymistką to teraz mamy na odwrót).
Jak ktoś śledzi naszego bloga to wie że jesteśmy jeszcze w "pieluchach".
Nie martwiło by mnie to że za 5 miesięcy musimy się wyprowadzić gdyby była wiosna ale zbliża się zima. I tak naprawdę nie wiadomo jaka będzie pogoda.
O matko , jestem przetażona. Chyba teraz do mnie dochodzi że tak naprawdę my jeszcze nie mamy domu. Nawet jak go przykryją to instalacje, tynki, wylewki, ocieplenie, schody, podłogi, łazienki, kuchchnie .... itd itd końca nie widać.
Mój małżonek chodzi szczęśliwy a mi się płakać chce jak pomyślę ile jest do zrobienia.
Akurat w ten dzień 31 marzec dostaliśmy klucze do naszego nowo kupionego mieszkania - 10 lat temu.